Jest u nas w domu taka mała zasada, którą wprowadziła Hunter - na śniadanie koniecznie musi być coś ciepłego. Tak oto, pewnego dnia, stanęłam przed wyzwaniem – co ugotować? Ile razy można jeść jajecznicę, omlet i tosty? Zaznaczam, że słodkie rzeczy jak racuchy czy naleśniki absolutnie odpadają. O kaszce czy owsiance nawet nie wspomnę.
Jednym z niezawodnych rozwiązań okazały się placuszki zrobione z „serka z domkiem”. Na początku ograniczałam się do wersji podstawowej, później Hunter zaczęła kombinować i takim sposobem uzyskałyśmy mieszankę bazową, której można nadać nieograniczoną ilość smaków.
Składniki:
- serek z domkiem (inaczej serek wiejski granulowany/cottage cheese),
- 1 jajko,
- 3-4 łyżki mąki,
- sól, pieprz,
- zioła do wyboru
To właściwie wszystkie składniki podstawowe. Teraz możemy szaleć z dodatkami, np.:
- kukurydza,
- papryka,
- pomidor (w naszym wypadku pół),
- cebula (u nas ćwiartka),
- otręby (3 łyżki),
- oliwki,
- ser żółty,
- pieczarki,
- szczypiorek,
- por
Możliwości jest naprawdę mnóstwo, zarówno jeśli chodzi o składniki jak i przyprawy. Można zrobić wersję włoską z pomidorami i bazylią albo a la zapiekanka z serem i pieczarkami. Przygotowanie polega na wymieszaniu wybranych składników i pamiętaniu by masa nie była zbyt rzadka, bo ciężko będzie odwrócić placki na patelni.
Jak w bajce o księżniczce, wszystko dobrze się skończyło. Hunter ma na śniadanie dodatkową ciepłą opcję, a ja swoje mleczne i słodkie kaszki, owsianki czy racuchy jem wieczorami :)
O mamusiu... Trudne wyzwanie, coś ciepłego codziennie mieć na śniadanie... Ja najczęściej z rana nie jej nic, bo nie mam już czasu... Te placki/kotleciki świetnie też pewnie nadają się do Bento co nie?='>> Wyglądają smacznieee ^^ Gratuluję wpadnięcia na taki pomysł! Nigdy bym nawet nie pomyślała o tym =D
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku~
Jak najbardziej, na chłodno też będą smaczne :) Chociaż ja preferuję jedzenie w temperaturze schodzącej skóry z podniebienia :D
UsuńPolecam spróbować, naprawdę są smaczne. Jeśli nie masz czasu rano to może chociaż na kolację? ;)
Pozdrawiamy również i miłego dnia :) ~ H
Ale ciekawe! Czekam na kolejne propozycje śniadań :)
OdpowiedzUsuńTakimi placuszkami bym nie pogardziła. Może któregoś ranka spróbuje nimi zaskoczyć rodzinkę przy śniadaniu ^^. Dziękuję za pomysł!
OdpowiedzUsuńteż mam tą zasadę, zwłaszcza zimą, ale dlaczego owsianka nie? To dopiero jest danie która ma 1000 alternatywnych rozwiązań i u nas jest zimowym śniadaniem-bazą
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:
Rogalik
http://poszukiwaniasmaku.blox.pl/html
Ponieważ owsianka jest daniem raczej słodkim, a Hunter nie toleruje słodyczy :) taka DZIWACZNA fanaberia, bo jak można nie lubić słodyczy :) ?!
Usuń